
Nie sposób rozważać sprawy budowy spalarni odpadów w Nowym Sączu bez uwzględnienia kwestii tak ważnej, jaką jest RECYKLING. Chodzi tu bowiem o kilka zagadnień. Pierwsze, to prawne regulacje, które obligują każdą gminę do prowadzenia recyklingu na odpowiednim poziomie. 50% w roku 2020. 55% odpadów do 2025 roku, 60% do 2030 roku i 65% do 2035. Jeżeli te poziomy nie zostaną zrealizowane, to gmina będzie płacić kary, Nowy Sącz także, pewnie kilka milionów rocznie. To wpłynie również na wzrost kosztów odbioru odpadów od mieszkańców.
Na początek należy zdefiniować recykling i proces jego organizacji w gminie.
Recykling nie należy mylić z selektywną zbiórką i przygotowaniem odpadów do recyklingu (sortowaniem, doczyszczaniem). Gmina z reguły nie ponosi kosztów recyklingu, bo samorząd w większości przypadków nie zajmuje się nim, z wyjątkiem kompostowania. Koszty recyklingu ponosi recykler, a płaci za surowiec gminie, w takim stopniu, w jakim pozwala mu na to rachunek ekonomiczny. Obecnie przychód gminy ze sprzedaży surowców nie pokrywa kosztów ich zebrania i przygotowania.
Druga sprawa to fakt, że recykling odpadów przyczynia się do uzyskiwania znacznie większej ilości energii niż proste spalenie odpadów. Wedle szacunków, to nawet 3-krotnie większa ilość energii. Trzecia sprawa, to im więcej recyklingu, tym mniej kosztów składowania bądź spalania odpadów, które ponosi gmina.
Warto przytoczyć kilka obrazowych danych:
- Recykling jednej tony tworzyw sztucznych to 2 tony ropy naftowej.
- 1 butelka szklana, to 4 godziny pracy żarówki i 22 godziny pracy komputera.
- 60 kilogramów makulatury, to jedno uratowane drzewo.
- Z 35 butelek PET powstaje jeden polar.
- Szkło można przetapiać dowolną ilość razy bez pogarszania się jego jakości surowca.

Proces recyklingu trzeba umiejętnie zorganizować w gminie. To pociąga za sobą niestety koszty. Znaczna ilość gmin w Polsce oszczędza, także na organizacji recyklingu. Na przykład w Nowym Sączu jeszcze w 2017 recyklingiem obejmowano 47% odpadów, w 2020 już tylko 31%. Przy takiej niskiej skali, to kilka milionów kar rocznie dla miasta, w 2020 tylko zawieszonych. Do tego czasu obliczano poziom recyklingu wedle wygodnego wzoru, teraz będzie trudniej, bo zmieniły się przepisy.
Kiedyś przyjmowano udział 4 frakcji surowcowych, a całkowita ilość odpadów była obliczana dla średniej województwa, a nie danej miejscowości. Wedle nowego wzoru będzie obliczać się w stosunku do każdej miejscowości i szersza gama odpadów komunalnych z grupy 15 oraz z grupy 20.
Fakt obniżenia poziomu recyklingu w mieście wpływał również na szybsze wyczerpywanie się miejsca na składowisku w Zabełczu. Trafiają tam także odpady z innych gmin. Góra śmieci rośnie tam szybko… Za kilka lat będzie koniec możliwości składowania. Co się wówczas stanie? Odpowiedź na to pytanie musi paść rychło.
Zasadniczym celem jest recykling – ODZYSK – surowców i materiałów z odpadów komunalnych, tzw. zmieszanych. Odzyskać można całość lub tylko część materiałów. Recykling i organizacja odzysku to złożony system, obejmujący pełną organizację obiegu takich materiałów, które mogą być wielokrotnie przetwarzane. Na przykład, z wraku samochodu można nawet odzyskać 90% materiałów.
Czy recykling może stać się także dochodowym biznesem?
Przy obecnych przepisach nie jest to możliwe. Obecnie zysk ze sprzedaży surowców nie pokrywa kosztów ich zebrania i przygotowania, z wyjątkiem aluminium. Prawo w Polsce nie jest na razie dostosowane. Koszty zbiórki i przygotowania mają w przyszłości pokryć firmy wprowadzające na rynek opakowania, w ramach tzw. ROP – rozszerzonej odpowiedzialności producentów. Zatem: w interesie gminy jest/będzie zebrać i przekazać do recyklingu jak najwięcej odpadów, bo to zawsze zmniejsza koszty.
Oczywiście, gmina powinna posiadać kompetencje do jego efektywnej organizacji procesu zbiórki, sortowania i recyklingu. Na początku trzeba zainwestować. Sekwencja jest taka: pozyskanie kompetencji, potem koszt inwestycji początkowej, i wreszcie możliwe profity z recyklingu. Spalanie i składowanie w tym systemie to ostateczność. Spalanie odpadów „cennych”, podlegających recyklingowi, można uznać także za marnotrawstwo. Recykling materiałowy, a zwłaszcza surowcowy, mają przewagę nad spalaniem odpadów.
W dużym skrócie, recykling można sprowadzić do trzech grup materiałów.
Opakowania
Chodzi o makulaturę, opakowania szklane (butelek) i plastikowe (PET), puszek itp. Huty szkła chętnie kupują odpady szklane, a fabryki opakowań z tworzyw sztucznych kupują plastik. To dla nich tani surowiec, który pozwala obniżyć koszty. Na rynku działają już podmioty, które pośredniczą w dostarczaniu odpadów do zainteresowanych nimi zakładów produkcyjnych. Segregowanie odpadów i opakowań wyeliminuje także odpady niebezpieczne, w tym tworzywa sztuczne zawierające szkodliwy chlor, który wymagają specjalnej utylizacji.
Elektronika
Drugą, ważną grupą odpadów, na których można zarabiać poprzez recykling, to utylizacja zużytego sprzętu elektronicznego. W Polsce wciąż przetwarzamy tylko znikomą część produkowanych odpadów – wielokrotnie mniej niż w krajach Europy Zachodniej. W Nowym Sączu to powinno się zmienić. Podobnie jak w przypadku opakowań, segregowanie odpadów elektronicznych wyeliminuje także odpady niebezpieczne, w tym tworzywa sztuczne zawierające szkodliwy chlor, który wymagają specjalnej utylizacji.
Odpady organiczne
Takie odpady są trudniejsze do utylizowania niż wymienione opakowania czy elektronika. Konieczna jest specjalna technologia. Można tworzyć biogazownie i kompostownie, ale można także zainwestować w linie produkcyjną wytwarzającą nawozy mineralno-organiczne. To właściwe rozwiązanie. Inna rzecz, że nawozy mocno drożeją na rynku…
Organizacja procesu recyklingu w Nowym Sączu wymaga początkowych inwestycji, aby efektywnie przeprowadzić jego etapy:
- Wstępnego sortowania – to akurat najlepiej prowadzić w gospodarstwach domowych, które trzeba nieustanie zachęcać, edukować i wspierać mieszkańców w tym zakresie.
- Rozdrabniania – wymaga specjalnych urządzeń, młynów, itp.
- Mycia – wymaga także specjalnych instalacji, wanien, wirówek, suszarni, itp.
- Wytłaczania – to zasadniczy element linii technologicznej recyklingu mechanicznego. Na tym etapie powstaje „produkt końcowy”. Może to być np. granulat lub coś podobnego. Na tym etapie konieczne są specjalistyczne urządzenia: transportery, cyklony oraz silosy, które spełniają funkcje magazynowe i homogenizujące odpady, krystalizatory, aglomeraty.



Recykling w Sączu nie powinien być źródłem kosztów dla miasta i oszczędzania poprzez ograniczanie jego skali, co prowadzi do kar. Już obecnie miasto dopłaca do recyklingu 15 milionów rocznie (w 2020), podobno brakuje podobno kolejnych 6 milionów, ale to pewnie zaniżona kwota. Wpływy z tytułu opłat od mieszkańców to trochę prawie 12 mln. Strata wynosi ponad 3 mln złotych rocznie.
Recykling powinien stać się docelowo sposobem na zysk. Nie koszty, a zysk! A ten zysk powinien zostać przeznaczony na obniżenie kosztów odbioru odpadów od mieszkańców miasta. Taki powinien być kierunek działania. Prawo w Polsce także może się zmienić i producenci opakowań będą płacić znacznie więcej na recykling niż teraz.
Trzeba to mocno podkreślić, że przed analizowaniem kwestii spalania odpadów, budowy spalarni, trzeba zaplanować i zorganizować w Nowym Sączu nowoczesne i efektywne podejście do recyklingu. Dopiero POTEM należy przejść do sprawy budowy spalarni. Najlepiej te dwa problemy potraktować zbiorczo. Nie należy tych dwóch kwestii rozłączać.
Inwestor, który chce budować w Sączu spalarnię musi zaangażować się w rozwiązanie problemu recyklingu w mieście. Takie rozwiązania mogą stać się również dobrym przykładem dla innych gmin powiatu nowosądeckiego.
A może inwestor, chcący pobudować spalarnie na terenie miasta, powinien się zameldować w sprawie recyklingu, wspomóc kompetencyjnie i finansowo tę ważną sprawę? To może nawet stać się warunkiem koniecznym, ale czy wystarczającym?
Ciekawe, co o inwestycji budowy spalarni odpadów w Nowym Sączu sądzą mieszkańcy? To wieloaspektowy problem i wszystkie kwestie powinny zostać wzięte pod uwagę. Mieszkańcy powinni się wypowiedzieć, a radni gminni uwzględnić ich głos przy podejmowaniu decyzji.
Platforma GŁOS OBYWATELSKI umożliwia partycypację mieszkańców w podejmowaniu ważnych decyzji w gminie. Tutaj można oddać swój głos w sprawie BUDOWY SPALARNI w Nowym Sączu.
Publikacja opracowana przez Instytut Karpacki na podstawie danych i badań dostępnych publicznie.