Ciepło ważniejsze niż smog?
Jeszcze rok temu taka alternatywa nie była możliwa. Świat się zmienia. Ściślej – zmieniają się punkty odniesienia i kryteria oceny. Jeszcze nie tak dawno, głównym motywem dyskusji w sezonie grzewczym był SMOG. Mówiło się o nim, pisało się wiele. Temat smogu społecznie rezonował. Tętniło. Były dzienne pomiary stężenia, akcje wymiany pieców, motyw palenia odpadami, kolejne ustawy o zakazach palenia paliw stałych.
Węgiel był symbolem trucizny, i wszelkiego zła. Kopalnie były przeżytkiem, górnicy klasą odchodzącą. Kiedyś „czarne złoto” zmieniło się w czarną truciznę. A co się dzieje obecnie?
Kompletna zmiana perspektywy! Puste składowiska węgla, kolejki zdeterminowanych klientów, niewydolność małych, węglowych ciepłowni. Rząd może upaść, jeżeli nie sprowadzi na czas taniego węgla. Jest gorączka … węgla.
Jest smog i jest ciepło. To swoisty makiaweliczny pojedynek priorytetów. Obecnie zdecydowanie „wygrywa” ciepło. Wojna w Ukrainie zmieniła wszystko w ciągu kilku miesięcy. Putin z przestrzeni publicznej usunął covid19, „zlikwidował” smog. Ceny energii i węgla wzrosły kilkukrotnie i wyobrażenie wigilii w kurtkach zmieniło wszystko. Choinka bez światełek także może frustrować.
Owszem, Polska ale i Sądecczyzna nie wykorzystała ostatnich 10 lat dla transformacji energetycznej. Nie powstała infrastruktura OZE w takim wymiarze, jak mogła powstać. Polskie fundusze – ponad 60 mld złotych – wynikające z opłat klimatycznych zostały skonsumowane, zużyte na programy socjalne. Rozwój energetyki wiatrowej został zatrzymany. Energetyka jądrową nadal jest odległą sprawą.
Gminy, w tym także Nowy Sącz, nie uruchomiły konstruktywnych lokalnych programów wsparcia energetyki prosumenckiej. Choćby takiego, który jest zarysowany tutaj https://www.glosobywatelski.org/w-co-inwestowac-w-nowym-saczu/.
Będziemy mieli stadion i inną infrastrukturę techniczną, to chociaż tyle. Ale włodarze państwa i miasta nie uruchomili programów transformacji energetycznej. To co było, to mizerne ersatze możliwych działań. Szkoda. Trzeba dodać, że władze lokalne nie muszą uruchamiać lokalnych programów transformacji energetycznej. ALE MOGĄ!
Jest drogo, a będzie jeszcze droższe ciepło, droższy gaz i energia elektryczna. Tak sprawy geopolityczne wpływają na życie szarego obywatela. Dotyczy to także mieszkańców naszego miasta. Będą tego także dalsze konsekwencje…